Rozdział 45

Rowena

Nie mogłam uwierzyć własnym uszom, gdy Emma naprawdę zgodziła się na moją propozycję wspólnego wypicia gorącej czekolady. Po zakupach usiadłyśmy przy małym stoliku w kącie pobliskiej kawiarni, nasze torby zakupowe były poukładane wokół nas, a na stole stały dwa parujące kubki gorącej czekola...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie