Rozdział czterdziesty ósmy.

Jaxon

Widok Grega po tym, co się wydarzyło wczoraj, doprowadzał mnie do szału. Kolejne spotkanie z nimi dzisiaj, bo nie udało mi się tego skończyć wczoraj, było dostatecznie irytujące.

"Przysięgam, była gorąca. Totalnie mój typ." – powiedział, rozmawiając z Phillipem, który siedział obok niego. My...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie