Rozdział 197

Rachel siedziała przy oknie, patrząc na deszcz spływający po szybie. Jej myśli błądziły daleko od tego, co działo się za oknem. Nagle usłyszała pukanie do drzwi.

  • Wejdź - powiedziała, nie odwracając wzroku od deszczu.

Drzwi otworzyły się cicho i do pokoju wszedł Marek. Miał na sobie przemoczoną ...