Rozdział 68 Dobre wieści

Wyszłam z jej biura z nadzieją w sercu. To, co powiedziała, sprawiło, że poczułam nieznane mi wcześniej szczęście. Nawet jeśli Spencer nie mógłby być częścią życia naszego dziecka, przynajmniej miałam jego część, którą mogłam kochać.

Powiedziałam sobie, żeby nie cieszyć się na zapas. Musiałam umówi...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie