103

Następnego ranka w rezydencji Bellamy panowała cisza, ale atmosfera była napięta.

Nico siedział na skraju łóżka, już ubrany - biała koszula, czarne spodnie, krawat luźno zwisający na szyi. Głowa trochę mu pulsowała, a ciało wciąż było słabe... ale nie obchodziło go to.

Pokojówka zajrzała przez drz...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie