Nasze miejsce...

POV JULIA

Zapach kawy i świeżo upieczonego chleba był pierwszą rzeczą, którą zauważyłam, zanim jeszcze otworzyłam oczy.

Przez chwilę myślałam, że śnię - ten aromat... spokój... dźwięk delikatnych kroków po pokoju... Wszystko wydawało się zbyt spokojne po tak burzliwych dniach.

Powoli otworz...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie