Utrata

Perspektywa Graya

Wciąż byłem w gabinecie Marka, on poszedł do łazienki, zostawiając mnie samego. Siedzę z głową w dłoniach. Słyszę pukanie do drzwi gabinetu. Podnoszę wzrok i widzę, że w drzwiach stoi Sam, niepewnie.

"Cześć." Uśmiecham się do niego lekko, wstając. On wchodzi głębiej do środka. "...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie