Skomplikowany bałagan

Szary

Jadę do Placu Pioneer, to miejsce, gdzie Mark napisał, że się spotkamy. Na dworze robi się ciemno i nadal jest zimno. Szczerze mówiąc, nie mam ochoty słuchać tego, co ma mi do powiedzenia. Ale muszę. Nie mogę się z tego wycofać. Wciąż mam na sobie ubrania z wcześniejszego dnia, które troc...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie