Dwadzieścia trzecie urodziny

Perspektywa Graya

Mark i ja zasnęliśmy na kanapie, ale gdy się obudziłem, jego już przy mnie nie było. Zamiast tego, zaskoczył mnie rano naleśnikami. Zjedliśmy razem. "Wszystkiego najlepszego." powiedział i złożył delikatny pocałunek na moich ustach. Byłem szczęśliwy tego ranka, uśmiech nie schodzi...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie