Rozdział dwunasty

Spojrzałem w oczy Dany, gdy sztylet przebił jej serce, potem wyciągnąłem ostrze i znów ją dźgnąłem. Była martwa, ale nadal ją dźgałem, wściekle. Dopóki Damien nie podniósł mnie i nie oderwał od niej siłą.

"Sam, zajmij się tym." Powiedział do drugiego mężczyzny, gdy zaczął mnie prowadzić do łazienki...