Rozdział 43

Niebieski

Następne dwa dni mijają jak z bicza strzelił. Chociaż myślałam, że mama Artemisa zajmie się wszystkim, Rhea przekonała mnie, żebym dołączyła do niej na kilka wizyt. Byłam tam ciałem, ale nie duchem. Zwłaszcza że Artemis wysyłał mi wiadomości przez cały dzień. Stał się bardzo uporczywy...