Rozdział 84

Niebieski

Nie mam pojęcia, gdzie jesteśmy. Jest już ciemno, więc trudno było mi śledzić każdy zakręt, który zrobił Bryant, żeby nas tu przywieźć. Kiedy wjeżdża na podjazd, wokół domu zapalają się światła, dając mi całkiem niezły widok na zewnątrz. Podjazd jest nachylony prosto w kierunku garażu...