51. Gotowy czy nie.

Chodził po ciemnych korytarzach, zostawiając kobietę zamkniętą w osobnej sypialni. Jeśli czegoś potrzebował, to czasu i ogromnej cierpliwości w radzeniu sobie z nią. Żadne wymówki nie mogły usprawiedliwić jej czynów i słów, które już wypowiedziała. Mężczyzna chciał pobiec do sypialni, kopnąć drzwi i...