Rozdział 30

Molly

Cudem bożym nadal się trzymam, jakoś udało mi się złapać za drewno drugą ręką, ale wiem, że długo tak nie wytrzymam. Ten deszcz i wiatr to jak coś z filmu, ale to nie jest żadna gra, to jest prawdziwe i jestem tu całkowicie w dupie.

Próbuję spojrzeć przez ramię, żeby zobaczyć staruszka, al...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie