YBTM | Rozdział 5

Ten rozdział zawiera wątki gwałtu.

Ted

Przyłożyłem rękę do twarzy, czując czystą wściekłość. Nie mogłem uwierzyć, że mnie spoliczkowała. Ale się doigra, kiedy znowu ją dorwę. Spojrzałem na Cody'ego, który zgiął się z bólu, trzymając się za krocze. Co za mięczak. Był kopany znacznie mocniej w...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie