YBTM | Rozdział 28

Violet

Usłyszenie słowa „Anioł” przyniosło mi iskierkę nadziei. Byłam tak podekscytowana, że tu jest, ale jednocześnie bałam się, co Ted może zrobić. Gdy poczułam zimny metal pistoletu na policzku, wiedziałam, że zaznacza swoje terytorium. Milion myśli przelatywało mi przez głowę na temat tego, ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie