Rozdział 27: Nieoczekiwany dotyk

Irena miała właśnie zapukać do drzwi sypialni Adama, gdy nagle zatrzymała się jak wryta. Drzwi były lekko uchylone, dając jej niespodziewany widok, który sprawił, że serce zabiło jej mocniej.

Adam już poluzował krawat, drogi jedwab wisiał niedbale wokół jego szyi. Jego długie palce poruszały się ce...