Rozdział Sto siedemdziesiąt

Jayce

Jestem wściekły!

Martwię się!

Czuję wiele rzeczy naraz.

Rose unika mnie od dwóch dni bez wyjaśnienia. Nie odbiera moich telefonów. Czasem tylko odpisuje na SMS-y, żeby dać znać, że wszystko u niej w porządku, ale nie podaje powodu, dlaczego mnie unika. Nic złego nie zrobiłe...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie