Rozdział osiemdziesiąty jeden

Róża

Gniew.

Smutek.

Irytacja.

Trzy z wielu emocji, które w tej chwili mną targają. Pędzę do łazienki, zamykam się na klucz i osuwam na podłogę. Miałam przeczucie, że jego matka nie jest moją największą fanką, ale jaka matka próbuje umówić swojego syna na randkę, kiedy jego dziewczyna jest ob...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie