Rozdział 54: Utrata kontroli

Gdy Tharx uderzył pięścią w ścianę, cała sala zatrzęsła się.

Aeliana nigdy nie widziała go w takim stanie.

Widziała już jego gniew — kontrolowany, zamierzony, przerażający w swojej zimnej precyzji. Ale to? To było coś zupełnie innego.

To był człowiek rozpadający się na kawałki.

Rebelia poruszała się...