Najmroczniejsza prawda

"Przepraszam." Starał się opanować, ale rozbawienie wciąż tańczyło w jego oczach.

"Odpowiesz na moje pytanie, czy po prostu będziesz się ze mnie śmiał?" zażądałam, walcząc z własnym uśmiechem.

"Ale śmianie się z ciebie wydaje się takie... właściwe."

"Idź do diabła, palancie." Odwróciłam się, choć...