Rozdział jedenasty

Stałam znowu twarzą w twarz z lustrem, moje serce biło nierówno, gdy na niego patrzyłam. Miał na twarzy nieodgadniony wyraz, gdy zbliżał się, zdejmując koszulę jednym szybkim ruchem.

Przełknęłam ślinę, patrząc na jego stopy. Mimo że widziałam go przez lustro, czułam jego wzrok palący dziury w mojej...