Rozdział 45

Claire doskonale zdawała sobie sprawę, że jej schadzki z Lukasem pozostawią ślady, ale nie spodziewała się, że będzie ich tak wiele i będą tak ciemne. Boże drogi, miną tygodnie, zanim te malinki całkowicie znikną z jej skóry.

Była pewna, że nieźle przestraszyła pokojówkę, bo te szachownicowe ślady...