Rozdział 23

Nagle światła w naszym pokoju się zapaliły.

Otworzyłam oczy i byłam mile zaskoczona, bo stał tam Rahul. Prawie płakałam z ulgi. Rzuciłam się w jego ramiona. Łzy zaczęły płynąć.

Był jak wmurowany. Jego usta były otwarte. Był oczarowany, a potem mocno mnie objął, "Wow piękna, nie wiedziałem, że tak ...