ROZDZIAŁ 57 Martini

Cristos

Czekałem cierpliwie, aż Xavier się uspokoi, wiedząc, że nie raz robił to samo dla mnie. Spośród nas trzech, to Xavier czerpał przyjemność z przemocy. Miał żołądek na wszystkie makabryczne rzeczy, które go spotykały.

Nie było w stylu Xaviera odczuwać niechęci do pewnych rzeczy, takich jak...