Rozdział 21

Lilian

Płakałam, aż zasnęłam. Gdy się obudziłam, na dworze było już prawie ciemno.

Miałam nieodebrane połączenia i wiadomości od Zaydena, ale bałam się je otworzyć. On się żenił, powinnam była to wiedzieć.

Nie powinno mnie to aż tak boleć, nie miałam żadnych uczuć do niego, ale nie rozumiałam, dlacz...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie