Rozdział 62 - Przejażdżka łodzią

Trey uśmiechnął się, obserwując podekscytowanie Cat, gdy jechali w stronę domu. Prawie podskakiwała na siedzeniu, mówiąc bez przerwy o wszystkim, co chciałaby zrobić.

Zachłysnęła się, gdy wjechali na długą, obsadzoną drzewami aleję. Wszystko było jeszcze piękniejsze niż na zdjęciach. Wiktoriański d...