Rozdział 103

Caroline była całkowicie wyczerpana. Osunęła się na siedzenie i zapadała w drzemkę, ledwo świadoma, że samochód zjeżdża z autostrady.

Dotarli do małego miasteczka, a samochód wjechał prosto na dziedziniec. Ciężka, żelazna brama zamknęła się natychmiast.

W rogu kilka czarnych wilczurów patrzyło gro...