Rozdział 107: Bracia

Uwierz mi, to prawie obowiązek, żeby bracia chcieli się nawzajem pozabijać w pewnym momencie; ale tak samo jest z przebaczeniem. – Israel

Tank i Ink siedzieli w poczekalni na izbie przyjęć, czekając na... coś. Cokolwiek. Wszystko.

Ich świat był tam, a oni nie mogli tam być z nią. Nie byli rodzin...