Rozdział 14: Zakupy

Zakupy to czysta tortura. A ja znam tortury. – Dom

Następnej soboty Taz weszła do siłowni w klubie i zobaczyła, jak chłopaki ustawiają ring bokserski. Zauważyła, że sprzęt był stopniowo przenoszony przez cały tydzień, ale nie pytała o to.

Zainstalowano nowe podłoże z mat i wymieniono oświetlenie...