Rozdział 52: Michelle Martin

Lubię być miłym facetem. Ale wolę być miłym facetem po południu. – Ink

Ink spojrzał na telefon, który właśnie wydał dźwięk otrzymanej wiadomości. Kto mógł do niego pisać tak wcześnie? Rzucił okiem na zegar i zdał sobie sprawę, że już jest trochę po dwunastej. Może i dobrze byłoby wstać, pomyślał....