Rozdział 135

POV Claire

Po wizycie u rodziców ukryłam się głęboko w lesie. Nasłuchiwałam każdego dźwięku, ale w końcu, po kolejnej godzinie, zasnęłam oparta o drzewo. Obudził mnie ból, jakiego nie da się opisać. Leżałam płasko na plecach na mokrej ziemi. Liście przyklejały się do mojej rozpalonej skóry, a ja st...