35.

Rosaline

Obudzenie się w ramionach Caidena było takie właściwe. Jego ciepły oddech łaskotał tył mojej szyi, a jego nagi tors przyciskał się do moich pleców. Moja twarz zrobiła się gorąca, gdy przypomniałam sobie naszą noc. Wciąż czułam jego obecność we mnie, gdy delikatnie wchodził w moje ciało...