12.

Nikolai

W końcu wracałem do domu, do mojego rodzinnego domu. Kłamałbym, gdybym powiedział, że nie jestem zdenerwowany. W tej chwili otrzymywałem mordercze spojrzenia od mojego najlepszego przyjaciela, gdy nieustannie bębniłem palcami po stole, a moja stopa podskakiwała pod nim. Byliśmy w drodze do ...