17.

Następnego ranka Matthew nie tracił czasu i od razu poszedł szukać Sienny. Nie wierzył ani przez chwilę, że odeszła sama, nie chcąc być z nim po balu. Rozmawiali o kontynuowaniu tego, co zaczęli, a nawet o pikniku śniadaniowym, kiedy tylko wstaną. Ekscytacja w jej oczach była prawdziwa i Matthew wie...