3.

Shia cicho podszedł do swojego Alfy, zauważając, jak bardzo się zmienił przez te ostatnie trzy miesiące. Jego przystosowanie do tego miasta przebiegało wyjątkowo dobrze, ale jeszcze nie odważył się wyjść sam.

"Wasza Wysokość."

"Czego chcesz, Shia?"

"Dziś jest wtorek, panie."

Dimitri wydał ziryto...