6.

Dimitri jeszcze nie wrócił do domu.

Znów był na plaży, szukając ukojenia, którego potrzebował. Siedząc na piasku i wpatrując się w półmrok, słuchając szumu fal, czekał, aż spokój go ogarnie. Dante milczał, ale mu to nie przeszkadzało. W końcu byli w formie wilka. Po ataku paniki wcześniej tego dnia...