46.

Michael

Przechadzając się korytarzami wschodniego skrzydła, mijani pracownicy kłaniali się na powitanie, co wciąż sprawiało, że czułem się nieswojo. Może z czasem bardziej zaakceptuję swoją nową rolę. Zbliżając się do oranżerii, gdzie wiedziałem, że jest moja partnerka i jej matka, usłyszałem j...