Rozdział piąty

Rose była poruszona tym gestem i ucieszyła się, gdy zjawił się w domu już o wpół do szóstej, chociaż zwykle wracał z pracy dopiero po szóstej.

Bliźniaki były podekscytowane jego widokiem, a jeszcze bardziej, gdy zobaczyły, że przyniósł ze sobą pizzę.

„Czy możemy zjeść w salonie?” zapytał Nathaniel...