Rozdział 14

Gdy dotarliśmy do ich domu, warknęłam, widząc samochód Melany zaparkowany na podjeździe. Dokładnie dlatego nie chciałam tu przyjeżdżać. Nie zamierzałam słuchać ich kłótni przez całą noc. Sama myśl o tym sprawiała, że krew mi wrzała.

„Co ona tu robi?” – westchnął Ace.

„Lepiej się jej pozbądź, Ace. ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie