38. Emily - Decyzja 3

Później leżymy w łóżku, przytuleni nago pod kocem, a jego palce błądzą po mojej skórze, wywołując dreszcze i wyzwalając ze mnie dźwięki rozkoszy.

„Kochasz to, prawda?” szepcze.

„Mmmm.” Prawie mruczę jak kociak.

Zawsze kochałam być dotykana, czuć, jak ktoś głaszcze moją skórę, albo bawi się moimi wło...