66. Emily - Kręgle 2

Rozpoznaję jednego z nich. To ten sam mężczyzna, który jadł lunch z Bradem w dniu, gdy zabrałam dzieci na spacer.

Mężczyźni patrzą na mnie, a zimny dreszcz przebiega mi po kręgosłupie. Ich spojrzenia są zimne, wyrachowane.

Patrzą na mnie, jakbym była tylko kawałkiem mięsa.

„Miło cię w końcu poznać, ...