Pięćdziesiąt dziewięć

Adonis

Zaczynało mnie to irytować… fakt, że zbyt często odwiedzałem kryjówkę gangu.

Mrucząc pod nosem, gdy zeskoczyłem z ostatniego szczebla drabiny, przypomniałem sobie, jak postanowiłem opuścić gang Xylem. Upewniłem się, że wbiłem sobie do głowy, że już nigdy nie postawię stopy na ich prze...