145

KESKA: z uśmiechem na twarzy, ha, w końcu go złapałam. Wzięliśmy nasze talerze i poszliśmy znaleźć stoliki w namiocie. W trakcie lunchu, ojciec ogłosił, że wieczorem odbędzie się taniec i że nie mamy zbyt wielu planów na dzień z tego powodu. „Chciałabym pójść na tor przeszkód po lunchu.” mówię do na...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie