188

APOLLO: Powiedziałem, po czym wyszedłem na zewnątrz, chwyciłem plecak z tyłu mojego auta, zamknąłem je i ruszyłem w kierunku lasu. Rozebrałem się, spakowałem ubrania, przemieniłem się w Atlasa i ruszyłem. Dotarłem do miejsca, gdzie mój człowiek wciąż był w ukryciu, obserwując Jessie.

JESSIE: Zatrzy...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie