ROZDZIAŁ 59

DIEGO

W końcu nadeszła noc. Anna i ja udaliśmy się do klubu, który znajdował się na środkowym piętrze hotelu.

To piętro było wyraźnie przeznaczone dla tych, którzy chcą się bawić. Żadnych pokoi, tylko duża przestrzeń wypełniona szalonymi klubowiczami.

Kiedy weszliśmy do windy, Anna podzieliła się...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie