Rozdział 24: Podejrzany

Punkt widzenia Alice

Po wyjaśnieniu im wszystkiego, nie wspominając oczywiście o naszym spotkaniu i naszych polowaniach, pozostają przez chwilę w milczeniu, w szoku.

  • Więc konwokacja w Pałacu nie była przypadkiem - mówi moja mama.

  • Jesteście na nas źli? - pytam, skruszona.

  • Nie, kochanie - o...