Rozdział 306

Para wciąż unosiła się w komnacie, łagodnie opadając na kamień, gdy Alaric przecierał ręcznikiem włosy. Woda spływała po jego szyi, a koszula przylegała do skóry tam, gdzie nie zdążył się dobrze osuszyć. Trening z całego dnia pozostawił swoje ślady — napięte mięśnie, lekko bolące ramiona — ale kąpie...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie