Rozdział 67

"Kto?"

"Ta rozrabiara Chloe," Karen ściszyła głos. "Właśnie wyszła z oddziału ginekologicznego."

"Avery, podejrzewam, że Chloe jest w ciąży."

"Niemożliwe!"

Avery natychmiast zaprzeczyła. "Gdyby była w ciąży, dlaczego nie powiedziałaby Arturowi?"

"Avery, to dziecko w twoim brzuchu decyduje o two...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie