57: Emma

"To jest... imponujące," wydusiłam, obracając się powoli, by wszystko to ogarnąć. Sufity wznosiły się wysoko nad głowami, ozdobione freskami przedstawiającymi nocne niebo i biegnące wilki—zarówno dwunożne, jak i czworonożne. Okna od podłogi do sufitu wychodziły na Królewskie Miasto, którego światła ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie